Page 19 - mp luxidropin 10.22
P. 19

DLA KOGO JEST TA KSIĄŻKA?


       Z całą pewnością dla dzieci, ale też dla rodziców,
       opiekunów, nauczycieli i wszystkich dorosłych.
       Dla tych, którzy mają problemy wychowawcze, ale też
       dla tych, którzy nie radzą sobie z rodzicielstwem, jak
       i  i ze sobą samym. Ta książka to nasze prawdziwe
       historie, odkrycia, zabarwione również opowieściami
       płynącymi z mojej wyobraźni, pokazujące jak wiele
       krzywdy możemy zrobić wtedy, gdy podchodzimy do
       drugiego człowieka schematycznie, z oczekiwaniami,
       że będzie taki, jaki chce
 JAK BYĆ SZCZĘŚLIWĄ MYSZKĄ  że będzie taki, jaki chcemy. I jak wiele prawdziwych
       CUDÓW zacznie się dziać wtedy, gdy zaczynamy
       kochać, słuchać siebie, słuchać innych, otwierać się
 Ta książka, to przygody biednej małej Myszki, trafiającej pewnego dnia do domu Misia, który   i rozumieć, że KAŻDY Z NAS JEST INNY i to nie
 postanawia się nią zaopiekować. To historie i perypetie Myszki, która poddawana jest ocenie, krytyce   oznacza gorszy, a wyjątkowy.
 innych oraz Misia, który zawsze widzi w niej CUD do odkrycia. To nie jest zwyczajna książka. Zapewne
 jest to bajka terapeutyczna, która powstała z ogromnej chęci podzielenia się naszymi rodzicielskimi
 zmianami i odkryciami. To bajka, która pokazuje przez postacie Misia i Myszki, że nikt z nas, żadne
 dziecko nie jest problemem, a prawdziwym CUDEM. Dysleksja czy inne dysfunkcje nie muszą być
 problemem, a ogromnym darem – wszystko zależy od tego, jak do tego podejdziemy. My dysleksję
 uważamy za cud, dar i niezwykłą moc, dzięki której nasza córeczka tworzy w swojej główce niezwykłe   O AUTORCE
 uważa
 słowa, które spotkasz w tej książce. Dzięki temu czuje się wartościowa i wyjątkowa.  Jestem mamą tej cudnej dziewczynki, którą

                                                                 widzisz obok mnie. To właśnie ona i jej
                                                                 niezwykła moc nas uratowała. Tak, uratowała.
                                                                 Sprawiła, że się przebudziłam jako mama,
                                                                 jako człowiek. Bo to właśnie ona z ogromną
                                                                 siłą i mocą charakteru pokazała, że nie
                                                                 zgadza się na schematyczne traktowanie
                                                                 i  i wychowywanie. Dzięki Niej zrozumiałam,
                                                                 że żadne dziecko, ani żaden człowiek nie
                                                                 jest zepsuty i nie należy go naprawiać.
                                                                 Należy go odkrywać, bo każdy z nas jest
                                                                 cudem. Tak! Cudem! Nie jestem
                                                                 psychologiem, ani terapeutą. Przeszłam
                                                                 bardzo trudną drogę, byłam na skraju
                                                                 załamania ne
                                                                 załamania nerwowego, kompletnie nie
                                                                 radziłam sobie zarówno z macierzyństwem
                                                                 jak i ze sobą samą. Na szczęście udało mi
                                                                 się to zmienić i zaczęłam kreować zupełnie
                                                                 inną rzeczywistość. Pełną miłości, spokoju
                                                                 i otwartości. Nie interesują mnie już skale,
                                                                 siatki centylowe i systemowe wymagania
                                                                 wobec tego, jakie moje dziecko powinno
                                                                 być. Kocham, rozwijam i akceptuję moje
                                                                 dziecko dokładnie takie, jakie jest.




                                www.jakbycszczesliwamyszka.pl

                                          kontakt@jakbycszczesliwamyszka.pl
   14   15   16   17   18   19   20   21   22   23   24